Katowicami zawładnęły plakaty - Śląska Szkoła Plakatu

poniedziałek, 16 grudnia 2013


Mała przerwa w nadawaniu, ale już wracam z głową wypełnioną masą pomysłów, które mam zamiar w najbliższym czasie zrealizować. I naprawdę nie mogę wysiedzieć na krześle, aby wszystkim się z wami podzielić. Przede wszystkim ostatnimi czasy cały czas coś kombinuje w szablonie. Raz mam dzień, kiedy dążę do minimalizmu, innym razem pooglądam sobie blogi w starym onetowym stylu graficznym i mam ochotę eksperymentować. Dziś przykładowo znowu jestem na etapie pt. szablon nie może odciągać uwagi od treści. Zresztą, to będzie widać po blogu ;)

Małe sprostowanie: wiele osób pod poprzednim postem wzięło tę jakże utalentowaną aktorkę o "jednej minie" za mnie. A to Paulina (koleżanka z roku)! To obok to jestem ja. I nie ważne, że w jej okularach. Jakoś tak mam mało swoich zdjęć, a tutaj akurat przymierzałam cudze okulary - prawie oślepłam (!), i chciałam zobaczyć jak wyglądam :D

Dzisiaj jednak chciałam przybliżyć Wam zjawisko śląskiej szkoły plakatu. Ostatnio mam wrażenie, że nasze zajęcia projektowe zostały zdominowane przez ten temat. Ogólnie całe Katowice zostały ogarnięte przez szał plakatów. Wiąże się to przede wszystkim z 23 Biennale Plakatu Polskiego, które organizuje katowickie BWA. Nie jest jednak moim zamiarem umieszczenie w tym miejscu eseju na kilka stron na temat plakatów, plakacistów itd. a jedynie kilku zdań, które wprowadzą was w ten świat, zdjęcia ukażą, o co chodzi, a zainteresowani i tak będą szukać informacji na konkretnych już stronach.
Kiedy na Zachodzie (Francja, Anglia) do tworzenia plakatów zaczęto używać zdjęć, w Polsce w dalszym ciągu podstawą były techniki tradycyjne jak sitodruk, linoryty czy drzeworyty. Kiedy nasi rodowici plakaciści wyjechali za granicę okazali się bardzo atrakcyjnymi twórcami z potężnym warsztatem i umiejętnościami. Zjawisko tworzenia plakatów zaistniało po II Wojnie Światowej. Z jednej strony plakaty reklamowały rożnego typu wydarzenia, z drugiej - miały charakter propagandowy. Nie były one drukowane w milionach egzemplarzy, z pracowni plakacistów wychodziły pojedyncze sztuki. Prezentacje, które robiliśmy na zajęcia uświadomiły mnie, że większość plakacistów wywodzi się ze Śląska. Wiązało się to z oddziałem ASP w Krakowie z oddziałem w Katowicach, który zajmował się właśnie plakatem.
Ciekawe jest również to, że wielu znakomitych plakacistów wykłada właśnie na Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach. Na mojej uczelni też jest kilku. Powiem wam, że jest to specyficzne odczucie, kiedy z jednej strony czytasz o kimś, widzisz jego wystawy, a z drugiej masz świadomość, że gdzieś obraca się wokół Ciebie lub uczy na Twojej uczelni. Tak jakby mnie Matejko uczył :D
Ogólnie temat polskiego plakatu jest bardzo obszerny. Po więcej informacji odsyłam na wyżej wymienioną stronę BWA, czy do Muzeum Historii Katowic, z której chciałabym pokazać wam kilka zdjęć, jakie udało mi się zrobić. Temat plakacistów zapewne przewinie się jeszcze nie jeden raz na blogu, a wiąże się to właśnie z moimi studiami w Katowicach - takim oku cyklonu tego zjawiska.
Plakaty autorstwa Romana Kalarusa.
Plakaty autorstwa Michała Klisia.
Po prawej plakaty autorstwa Marka Mosińskiego.
Po prawej plakaty Waldemara Świerzego.
A tak Grafica komponuje wpis o plakacistach :)

19 komentarzy:

  1. uwielbiam te stare, polskie plakaty, są genialne :-) mają to "coś", czego często brakuje współczesnym, którymi zalepiane są miasta...

    OdpowiedzUsuń
  2. zawsze lubiłam tworzyć plakaty :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na moim blogu już Cię przeprosiłam za niejasność na temat poprzedniego posta i "modelki ze zdjęć". Pozwól, więc że tutaj zrobię to samo. Głupio wyszło ;*, ale tak to jest, gdy po raz pierwszy jesteś na czyimś blogu i wolisz się upewnić z komentarzy kim jest autor. Ech...

    Znam to kiedy w szkole wszyscy nakręcają się na jedną akcję i na każdym przedmiocie o tym samym. Mimo wszystko dla mnie jest to ciekawa praca. Uwielbiam plakaty zaprojektowane przez młodych artystów na ich własny sposób widzenia :).

    Pozdrawiam i dziękuję za komentarz. Piękna jesteś ;*.
    gnome-in-hat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie zjawisko to jest w ogóle niezauważalne, więc trochę mnie ten szał zdziwił ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. nie wiedziałam, ze jest taka szkoła. ja bym się chętnie tam pouczyła!
    czad

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja może ruszę z kopyta z tym serialem. Tęsknię za odcinkami New Girl z lektorem. W chirurgach jakoś daję radę z napisami :)
    Właśnie zauważyłam, że Aiwlys, to wspak Sylwia :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry patent, ja na onecie niepamietam kim byłam :D

      Usuń
  7. no proszę, a do Katowic nie mam daleko:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja jak przymierzam okulary innych to się zastanawiam jak oni widzą bez nich ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie przesadzajmy ;) Moja droga to tylko Niemcy- Polska- Niemcy i tak ciągle więc do świata jeszcze daleko ale dziękuję. A co do Michałków firma Wedel przegrała sprawę z sądzie gdyż "srebrne Michałki" są łudząc podobne do oryginalnych Michałków z Hanki które są też srebrne (które teraz produkuje firma w moim mieście) i w ten sposób wprowadzają konsumentów w błąd i niewiedzę.

      Usuń
    2. Dziękuję za taki obszerny komentarz !! :)
      Nie mieszkam z rodzicami od dwóch lat wiec trochę wiem jak to jest. Ale wcześniej jednak było inaczej bo jednak ktoś inny za mnie płacił rachunki chociaż i teraz nimi się nie martwię bo wszystko płaci właściciela mieszkania ;D
      Ba ! Śnieżkami na śmingus dyngus? Ja maturę pisałam a za oknem spytał śnieg ;)
      Dzisiaj np jest taka piękna pogoda że nawet bez kurtki wracałam z pracy.

      Usuń
  9. może i być magneta;) ale zbliżona jest do fuksji:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tak, słyszałam już nieraz że Polacy słynęli ze świetnych plakatów. Niestety, jedyne które widuję codziennie to przaśne plakaciska z epoki PRL-u zawieszone w wybudowanym w tychże czasach dworcu, i nigdy nie zmieniane. Pokryte kurzem i brudem, kompletnie nie pasujące do obecnych czasów i straszliwie brzydkie.
    Mimo to nie uważam że obecnie robione plakaty są złe- często nie są to zdjęcia tylko rysunki, a jak już fotografie, to naprawdę dobrze skomponowane. Tak się składa że roznoszę plakaty z teatru, więc mam nimi obklejony cały pokój i niektóre są naprawdę świetne!

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy nie byłam na wystawie plakatów. W nadchodzącym roku trzeba będzie to zmienić. Wesołych Świąt! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Chciałabym skorzystać z odrobiny wolnego czasu i złożyć CI życzenia. Zdrowych, pogodnych Świąt. Miłości i ciepła rodzinnego oraz pewnej świątecznej refleksji, aury która zmienia pogląd na świat, pomyślności, wytrwałości. Niechaj promień świąt, ta iskra światła zajrzy do Twojego życzia.
    Merry Christmas ;))

    Twoja JET

    OdpowiedzUsuń
  13. Jesteś uroczym stworzeniem w cudzych uroczych okularach :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziękuję, ja już powoli czuje oddech sesji, pierwsze zaliczenia już na początku stycznia. W dodatku wszystko skumulowane. Jakoś wspólnie damy radę ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby ten rok był przynajmniej w większości taki jak napisałaś ;) to już byłabym szczęśliwa ;) Co do ART JET już powoli czuję małą treme ;)) Zrobię wszystko aby oddać to co mam w zamiarze dać innym.

      Usuń
  15. Zrobiłaś temu Mikołajowi zdjęcie?:)

    OdpowiedzUsuń