Oprócz tego, miałam jeszcze inne zadanie, wpisać swoje imię i nazwisko w wyszukiwarkę i zobaczyć, czy nie ma jakiejś sławnej osoby, która nazywałaby się tak jak ja. No niestety nie ma...
Kamyk z imieniem
czwartek, 11 lipca 2013
W zasadzie nigdy nie lubiłam swojego imienia ze względu na jego "dziwność". Przynajmniej takie stanowisko zajmowałam przez całą szkołę podstawową. Zawsze chciałam mieć na imię Ania, Agnieszka, Karolina. Zwyczajnie tęskniłam za prostym imieniem. Ale z czasem jakoś to się rozeszło po kościach. Dzisiaj lubię swoje imię, zwłaszcza, że oznacza osobę "dziką", o mocnym charakterze.
Kamyk z imieniem mam jeszcze od II klasy licealnej. Byliśmy na wycieczce z Grecji, akurat końcem września, a co za tym idzie musiałyśmy coś wykombinować na Dzień Chłopaka. Pisanie ich imion na kamykach w alfabecie greckim było strzałem w dziesiątkę. Jak się później okazało, nasi opiekunowie, a w szczególności wychowawczyni z psorką od fizyki również i dla nas - dziewcząt, przygotowały takie kamyki. Byłyśmy zdziwione, ale i szczęśliwe.
Problem imienia wracał do mnie niejednokrotnie przy pisaniu jego znaczenia, etymologii. Tak, imię włoskie. Tak, oznacza dziką. Ale spróbuj do mnie powiedzieć Sylwio, to dostaniesz w nos. Nie, ta odmiana stanowczo w dalszym ciągu mi nie odpowiada.
Ostatnio dostałam magiczne zadanie napisania swojego imienia na kamyku. Największą trudność sprawiło mi znalezienie jakiegokolwiek kamienia na ogrodzie, który ważyłby mniej niż 2 kilo i mieścił się na półce. Przy drugim okrążeniu w końcu go dostrzegłam, zwinęłam z ogródka i wymalowałam lakierami do paznokci, hue hue :D
Oprócz tego, miałam jeszcze inne zadanie, wpisać swoje imię i nazwisko w wyszukiwarkę i zobaczyć, czy nie ma jakiejś sławnej osoby, która nazywałaby się tak jak ja. No niestety nie ma...
Oprócz tego, miałam jeszcze inne zadanie, wpisać swoje imię i nazwisko w wyszukiwarkę i zobaczyć, czy nie ma jakiejś sławnej osoby, która nazywałaby się tak jak ja. No niestety nie ma...
Ja też nie przepadałam za swoim imieniem, nadal mam z nim problem, bo jest takie twarde ;c
OdpowiedzUsuń"Grafica", niemal wulgarnie! :D
OdpowiedzUsuńfajnie, że jesteś.
sama bym chętnie wysmarowała kamyk lakierami :D
a może całą płytę chodnikową?
Ja nie lubię, jak do mnie zwracają się "Kingo". Zgroza!
OdpowiedzUsuńO witaj imienniczko. Fajne kamyczki też myślę zrobić taki kamyk z moim imieniem. Dołączam do obserwatorów.
OdpowiedzUsuń