Pascal Rouet
Po ogólnym ogarnięciu wzrokiem całej wystawy, pierwsze co się rzuca w oczy to to, że każda z postaci trzyma w ustach cygaro. Czarno białe portrety, robione w dużym zbliżeniu. Te z kolei patrzą na nas melancholijnym wzrokiem, troszkę zamyślonym. Klimat, który bije z tych portretów przywodzi na myśl ciepłe wyspy Pacyfiku, hawajskie klimaty i słońce na niebie.
W istocie portrety te powstały na Kubie i przedstawiają tamtejszych mieszkańców. A wszystko zaczęło się od miasteczka San-Luis, które leży niedaleko Hawany, od Alexandro Robeina, który zabrał Roueta w podróż na jednym rowerze, od magazynu L'Amateur de Cigare ze zdjęciem legendarnego producenta cygar wykonanym przez Luca Monneta. Po tym młody Rouet ponownie pożycza rower i wyrusza w dużo dłuższą podróż, podczas której ukazuje twarze Kubańczyków i to, co jest bardzo charakterystyczne dla Kuby - tytoń w postaci cygara.
[źródło] |
Pierre Radisic
Pozornie dwie różne twarze, ale gdy się tak dłużej wpatrzy, to można zauważyć kilka cech wspólnych, czy to kształt oczu, ust, nosa. Kolejna seria czarno-białych portretów. Co ciekawe, rzuciła mi się w oczy data, którą było opatrzone każde zdjęcie - zdjęcia były robione w latach 1981-82. A więc kawałek czasu temu.
"Już w młodości zastanawialiśmy się nad uderzającym podobieństwem fizycznym pomiędzy osobami funkcjonującymi w tkance społecznej, parami przechadzającymi się po ulicach czy siedzącymi przy jednym stoliku w restauracji. Właśnie te pytania dotyczące dualności zadaje również Pierre Radisic w formie obrazu. Z ogromną przyjemnością, która towarzyszyła nam również podczas odkrywania prac artysty, prezentujemy je dziś szerszej publiczności" [źródło]
Konstelacje
Pierre Radisic
Tym razem nie będą to portrety, ale fotografie różnych części ciała, na których zostały ukazane różnorodne konstelacje. Spodobały mi się te zestawienia zwykłych fotografii z ich negatywową wersją, na którą nałożone są schematy różnorodnych konstelacji. Dzięki temu kontrastowi można odnieść wrażenie, że gwiazdy ogląda się na niebie, a nie na ludzkim ciele. Do stworzenia tej serii użyto 89 konstelacji pokazanych na ciałach 89 modelek.
Sam autor - Pierre Radisic, z pochodzenia Belg, już wcześniej współpracował z katowickim BWA podczas wystawy tematycznej "Okolice układów", podczas której zaprezentowano niektóre z jego fotografii z serii "Ciała niebieskie".
Co ciekawe, gdy wyszukałam go w googlach dotarło do mnie, że "Konstelacje" są jednymi z jego "grzeczniejszych" zdjęć. Ach Ci artyści.
Polecam wybranie się na spacer do parku, ze szkicownikiem i ołówkiem. I rysowanie wszystkiego, co tylko się mija! Widziałam 3 wiewiórki :D
Jak pomyślę o cygarach, to od razu kojarzą mi się z Kubą, dlatego pasują mi do takich portretów typowych Kubańczyków. Konstelacje powinny spodobać się astronomom :)
OdpowiedzUsuńJeśli mam być szczera to mnie ze sztuki jakoś najbardziej porywa właśnie fotografia :D
OdpowiedzUsuńGraficzko, dziekuje za odwiedziny :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wystawy, zwłaszcza zdjęć i obrazów. Zawsze mniej przemawiała do mnie rzeźba.
Sama z przyjemnością i wielką chęcią bym się na nie przeszła.
Masz rację ach ci artyści, ale dobrze,ze pojawiają się ludzie, którzy łamią schematy, wprowadzają do sztuki nutkę czegos nowego :-)
Bardzo podobają mi się Konstelacje :D Rozumiem, że portrety podwójne pokazują pary, które są w jakiś sposób ze sobą związane? Czy może przypadkowe osoby?
OdpowiedzUsuńNiesamowita wystawa, własnie tak powinno się zachęcać młodziez to robienia tego, co kocha. Bylam kilka razy na warsztatach aktorskich - tak motywują do pracy, że aż się stamtąd wychodzić nie chce.
OdpowiedzUsuńSztuka górą :)
Jakby ktoś się ze mną wybrał, chętnie bym zobaczyła wystawę ;)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podobają te zdjęcia. Bardzo ciekawy pomysł z tymi podobnymi do siebie ludźmi, a i konstelacje są interesujące
OdpowiedzUsuńKuba budzi we mnie smutne skojarzenia :c
OdpowiedzUsuńPortety podwójne najfajniejsze.