Propozycje kolorystyczne i używanie próbek kolorów

środa, 26 lutego 2014

Poprzedni post był czysto teoretyczny, dlatego tym razem przygotowałam coś praktyczniejszego. Coś, co zaciekawi każdego, kto ma problem z doborem kolorów na blogu / stronie www. Wrzucam kilkanaście różnorodnych zestawów kolorystycznych, które zostały zaczerpnięte z różnych obrazków na stronie weheartit.com, oraz inspirowanych bajkami. Jak widać wiele nie potrzeba, aby znaleźć te konkretne kolory. Warto inspirować się otaczającym nas światem.

Natomiast jeśli rzeczywistość, otaczający nas świat milczy i nie chce podsuwać ciekawych pomysłów, polecam stronę Adobe Kuler. Jest to kapitalna pomoc kolorystyczna. Możemy korzystać z gotowych rozwiązań podsuniętych przez innych autorów (zakładka Explore), ale także samemu spróbować stworzyć taki kolorystyczny zestaw. A poniżej kilka przykładów dla was.


Kroplomierz, próbki i kompletowanie własnego zestawu próbek kolorów (Adobe Photoshop)
Dzięki Eyedropper Tool (Kroplomierz) możemy z dowolnego obrazka, z dowolnej grafiki pobrać próbkę koloru. Wystarczy kliknąć w konkretne miejsce, a dany kolor wyświetli się jako główny kolor aktywny (dwa kolorowe kwadraty w oknie Narzędzia). Możemy go wykorzystać jako tło, kolor napisu, kolor elementu.
Narzędzie Kroplomierza.
Mamy możliwość również kompletowania różnorodnych próbek kolorów. W tym celu klikamy Window (Okno) > Swatches (Próbki). Aby dodać kolor do próbek, musimy mieć go po pierwsze jako kolor aktywny (pierwszy kolorowy kwadrat w Narzędziach), a następnie klikamy na ikonkę nowej kartki na samym dole okna Próbek.
Tworzenie nowej próbki koloru.

Aby ponownie użyć zapisanego koloru wystarczy go wybrać w okienku, a od razu wskoczy nam jako kolor aktywny.

15 komentarzy:

  1. jak to wszystko estetycznie wygląda :3 kojarzy mi się z kolorami na lookbooku :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak jak patrzyłam na te kombinacje to mi się z taką jedną stroną: http://naturalpalettes.tumblr.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Czasami jak widzę dobieranie kolorów na niektórych blogach to nie mogę wytrzymać, właśnie tym osobom w szczególności przydałaby się ta porada :D Nie lubię gdy kolory gryzą się ze sobą tak bardzo :) Nie słyszałam o tej stronie, ale chętnie się z nią zapoznam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy post. :) Na tych obrazkach kolory idealnie do siebie pasują. A swoją drogą, dobieranie kolorów przydaje się nie tylko przy tworzeniu obrazów, zdjęć czy stron internetowych, ale chociażby w dobieraniu kolorów ubrań. :D Niestety zabójcza kreatywność niektórych ludzi w tej kwestii powoduje ból oczu i zębów biednych przechodniów. xD

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio dowiaduję się że nie tylko ja szaleję na punkcie takich papierniczych pierdółek i cieszę się bo myślałam już ze coś ze mną nie tak :D O tak, kiedyś były te brokatowe tła jeszcze z czasów na onecie bardzo dobrze to pamiętam. Wchodziłam na jakiegoś bloga, a tam tak błyszczące i słodkie tło, że aż chciało się rzygać tęczą :D Na szczęście teraz tak samo jak ty przeglądam bardziej ogarnięte blogi i już nie spotykam takich blogowych katastrof :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Inspirowane Kłapouszkiem są najcudowniejsze <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeeju, gdybym tylko miała Empik w moim mieście to też trzeba byłoby wyciągać mnie z niego siłą :D Ale jako że nie ma go w pobliżu to muszę się zadowolić zwykłymi sklepami papierniczymi, a z nich też trzeba mnie siłą wyprowadzać :D

    OdpowiedzUsuń
  8. hahahaha, jak to grafik zrozumie grafika! uwielbiam się podpierać obrazkami i z nich czerpać kolorystykę, aczkolwiek jestem na tyle ambitna, że nigdy nie korzystałam z gotowych rozwiązań kolorystycznych :D

    OdpowiedzUsuń
  9. wszystko tak pięknie się komponuje :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kurczę, rzeczywiście super kolory :D Ja mam wielką trudność z dobraniem kolorów na bloga, stawiam na jak najprostsze :D

    OdpowiedzUsuń
  11. oj tak, "Mr. Nodoby" to świetny film i w zwiastunie jest tylko mała cząstka, więc tym bardziej warto się przekonać :) "Incepcję" też bardzo lubię, może dlatego wspomniany wcześniej film przypadł mi tak do gustu, bo odrobinę są do siebie podobne, jeśli chodzi o tą fikcję. :) Ja ubolewam, bo do Empiku mam dosyć spory kawałek drogi, jakoś 1,5 godziny samochodem, więc tylko raz na jakiś czas mogę sobie pozwolić :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja zazwyczaj jaram się okładkami książek i przepięknymi czcionkami <3 piktogramy na razie nie rzucają mi się jakoś w oczy, ale to zależy, co kto lubi :D
    aaah i dziękuję za wsparcie <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Racja, przyjaciel powinien być bez względu na wszystko, a tacy którzy przypominają sobie o nas po pół roku nigdy nimi nie byli. Korespondencja listowna jest świetna :) Osobiście piszę listy z dziewczynami poznanymi przez bloga i kilkoma z za granicy :)
    / Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś mógłby traktować moje rzeczy jako swoje. Pewnie niesamowicie by mnie to denerwowało, chyba że jakoś bym się do tego przyzwyczaiła i nie byłoby to dla mnie jakoś dziwne. :) Zachowania niektórych są dosyć specyficzne i czasami zadziwiają :) W takim razie super, że zobaczysz "Mr. Nobody" mam nadzieję że Ci się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  14. matkooooo z ojcem, jak ja uwielbiałam projektować okładki <3 wtedy mogę się wyżyć artystycznie! :)

    OdpowiedzUsuń