31 Day Blog Challenge to akcja z marca ubiegłego roku (jest zapłon!), którą rozpoczęła Tiffany. Czeka nas w nim 31 tematów na wpisy przeznaczonych na 31 dni. U mnie może się to rozciągnąć w czasie, choć może nie. Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu. Na pewno obiecuję (sobie i Wam) częstsze wpisy. Zobaczę ile z tych 36 obserwatorów rzeczywiście obserwuje mój blog. Ciekawi mnie to :D
Wrzucam grafikę z tematami i od razu przechodzę do pierwszego wyzwania.
Day 1: Self portrait and 5 random facts about yourself.
Zdjęcia pochodzą z tej samej sesji, co nagłówek. Były robione po tym, jak udało nam się zrobić około 900 zdjęć do animacji poklatkowej tworzonej na zajęcia z animacji. Było z nimi sporo śmiechu, sama animacja jest bardzo abstrakcyjna (bo profesor takie lubi). Tyle w tym temacie, teraz jakieś randomowe (kocham to słowo) fakty o mnie.
1. Mając 21 lat (prawie 22) dopiero teraz przekonuję się do sukienek i spódniczek. Do tej pory moimi sprzymierzeńcami były spodnie, glany i ciemne kolory. Powoli się to zmienia. Chyba
2. Uwielbiam się organizować. Z tego też względu sama zaprojektowałam sobie organizer jako że zawsze mam problem z dobraniem sobie kalendarza do własnych potrzeb. A nawet jeśli, to po jakimś czasie zaczyna mnie denerwować i w zasadzie zmuszam się do korzystania z niego. Mam na dysku notes z wypisanymi wszystkimi zajęciami, kiedy się odbywają, co robiliśmy już na tych, które były i jakie zadania robimy wraz z krokami, które podejmuję, aby je ukończyć. Mam również stworzoną tabelkę z książkami, które przeczytałam. A w portfelu mam wydrukowaną listę z kilkudziesięcioma tytułami książek oraz ich działem w bibliotece w Katowicach (w czterech filiach, do których mam najbliżej i po drodze). Kiedy lista powoli się kończy, robię ją na nowo z innymi tytułami. Jedyne, czego w mojej organizacji brakuje, to skrupulatnego wypełniania poszczególnych zadań xD
3. Nie pijam alkoholu, bo nie przepadam za nim. Dlatego na wszelkich spotkaniach i imprezach preferuję koktajle, soki z lodem czy dobrą kawą latte. Brak procentów nie przeszkadza mi w dobrej zabawie.
4. Lubię grać w gry, mogą być strategiczne, mogą to być RPGi, MMORPGi i... planszowe. Tak bardzo (nie)kobieco.
5. Zapuszczam włosy tylko dlatego, że moja przyjaciółka stwierdziła, że zapewne zaraz je zetnę. Tak, lubię krótkie włosy, ale po tym tekście nie ruszę ich aż nie dojdą do linii łopatek i dalej :D
Mam nadzieję zdążyć z postem świątecznym przed świętami!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz