Po wakacjach

czwartek, 29 października 2015

W zasadzie tytuł powinien brzmieć "po dłuższych wakacjach od bloga", ale postanowiłam podarować sobie. Także witam wszystkich czytających i przeglądających po dłuższej przerwie. W tym wpisie chciałam podsumować ostatnie 4 miesiące i pochwalić się (?), co tam u mnie się ciekawego wydarzyło.


Studia, po raz czwarty
W październiku zaczęłam 4 rok studiów, więc jestem już za połową. Projekty, które realizujemy w tym semestrze również są bardziej rozbudowane i skomplikowane, będą wymagać o wiele więcej pracy. Mam okazję popracować nad swoją systematycznością i umiejętnością planowania czasu. Na moim Instagramie na pewno pochwalę się postępami, dlatego zachęcam do obserwowania.

Był sobie staż
W te wakacje miałam możliwość pracować w firmie zajmującej się marketingiem online. Staż po okiem innego grafika był okazją do podszkolenia swoich umiejętności, nabycia nowych oraz popracowania nad całkiem dużą ilością ciekawych bądź mniej projektów, wszystkie z naciskiem na Internet. Najbardziej jestem zadowolona z prostych, wektorowych ilustracji, które były przeznaczone na stronę księgarni dla dzieci. Możecie ocenić sami na moim Behance.

Biegam, bo...
jak przyjdą zombie to zjedzą tych wolniejszych! Praca wymusiła na mnie zmianę formy aktywności. Nagle dzień mi się skurczył, a wieczorne treningi stały się udręką. Aby nie rezygnować zupełnie z ruchu, spróbowałam czegoś, co znienawidziłam jeszcze w liceum i... zakochałam się! Poranne bieganie może się komuś wydawać czymś przerażającym, ale z czasem po prostu się uzależniłam. Pochwalę się, że ostatnio podjęłam się biegu na 5 kilometrów - Bieg "Zdążyć przed rakiem". Moim celem było po prostu dobiegnięcie do mety bez zatrzymywania się. I udało się. Najważniejsze w bieganiu to znaleźć motywację i kompana. Buziaki dla mojej współlokatorki, która nieraz po kilku godzinach w pracy, na stojąco, dotrzymuje mi kroku. I oczywiście nie ma to jak nagroda w postaci pięknych statystyk w Endomondo.

Jak zostałam kujonem...
Mój 12-letni kuzyn stwierdził, że w okularach wyglądam jak kujonka, natomiast ten w wieku 25 - że w końcu jak człowiek. Ja tam się sobie podobam i jak to czasem podkreślam, w końcu moja twarz wygląda zacnie ;)

A tak poza tym
Czytam, rysuję, oglądam seriale, filmy, graficzę, kucharzę i żyję. Żałuję, że doba nie ma więcej godzin, bo w z pewnością dłużej bym sobie pospała, oglądnęła więcej odcinków różnych serialów i zdążyła zrobić o wiele większe postępy w projektach na uczelnię. A tak muszę sobie czasem coś odpuścić na rzecz czegoś innego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz